Nazbierało się tego troszeczkę :)
W nawiązaniu do wakacyjnego wątku ... to nie wiem jak to jest u Was , ale ja jak tylko pomyślę wakacje to czas przyśpiesza, dni umykają z prędkością światła i nie sposób za nimi nadążyć :(
To już koniec sierpnia !!! Jak to się stało, gdzie się podziały moje wakacje !?
Co do zaległości, to chciałam bardzo podziękować Ewelinie za cudną anielinkę z wymianki lalkowej oraz za piękną karteczkę i zestaw „zrób to sam”.
Ewelinko bardzo Ci dziękujemy :) Anielinką zaopiekowała się moja córunia :)
A powracając do tematyki wakacyjnej to...
Moja maszyna do szycia też miała wakacje. Bardzo spokojne wakacje na dnie mojej szafy w przytulnym pokrowcu. Do pracy zaprzęgłam ją kilka dni temu. Zbliżające się drugie urodzinki mojej Brombki zmotywowały mnie najpierw do wykopalisk na dnie szafy a później do kilkugodzinnej współpracy z moją maszynką :)
A efektem tych poczynań jest ...świnka :) a w zasadzie poducho-świnka a może raczej pufo-świnka.
Taka świnka towarzyszka zabaw, jak trzeba pufka do siedzenia albo poduchowiec do PRZYTULENIA-jednym słowem kupa radości na różne okoliczności :)
Moje dziecko kocha świnki! Kocha świnkę Peppe i świnkę Chudzinkę, ma pluszową maskotkę Peppy, różową świnkę na kółeczkach,-która chodzi z nami na spacerki -, poduszeczkę z aplikacją świnki, książeczkę „Gdzie jest świnka „-oczywiście o śwince :). Skąd ta miłość do świnek...?nie pytajcie- nie mam bladego pojęcia :)
Pozdrawiam Was Cieplutko
i BARDZO DZIĘKUJĘ za WSZYSTKI ODWIEDZINKI I TE WSPANIAŁE komentarze :)