Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę,
Nie wiedziały jak, znalazły kładeczkę,
Kładka była zła, skąpały się pieski dwa.
Si bon, si bon, tra la la la la,
Si bon, si bon, tra la la la la.
Pieski małe dwa poszły raz na łąkę,
Zobaczyły tam czerwoną biedronkę,
A biedronka ta mnóstwo czarnych kropek ma.
Si bon, si bon, tra la la la la,
Si bon, si bon, tra la la la la.
Pieski małe dwa wróciły do domu,
O przygodzie swej nie rzekły nikomu,
Wlazły w budę swą, teraz sobie smacznie śpią.
Si bon, si bon, tra la la la la,
Si bon, si bon, tra la la la la.
...a to moje pieski dwa,zarzuciłam moje osobiste pomysły i projekty(na chwilkę) i dla odmiany postanowiłam wykorzystać projekt z książki ,którą jakiś czas temu podarowała mi moja kochana Blu! Jest jakiś nieodparty urok w tych tildowych stworach : )
Dzięki Blu!!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)
Dzięki za przypomnienie wierszyka...ja znam tylko fragment, a w zasadzie 3 linijki i to nie do końca poprawnie, teraz zaśpiewam córci całość :)... A pieski dwa są przepiękne :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPołączenie błękitnej krateczki z brązem dało świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚliczne psiule:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak jest śliczny no i w kratkę super.POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńSą cudne i jeszcze ta krateczka- prezentują się pięknie :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe psiaki :)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki:)
OdpowiedzUsuńPieski są cudne!! :)
OdpowiedzUsuń